Dodaj swój komentarz
Treść*:
Podpis*:

* - pola obowiązkowe
   
Geoblog.pl    MaG    Podróże    Moto Chorwacja 2010    Krk, Cres, Losinj
Zwiń mapę
2010
26
maj

Krk, Cres, Losinj

 
Chorwacja
Chorwacja, Mali Lošinj
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1015 km
 
Wstajemy przed 8:00, Robert leci do sklepu po produkty na śniadanie, a ja przyglądam się naszym maszynom, które się chyba polubiły i miastu, które widać z tarasu... Po śniadaniu jedziemy szybko zdobyć zamek w Senj – piekna klasyczna twierdza na planie kwadratu z czterema basztami obronnymi na rogach. Na górze szybkie smarowanie łańcucha, zdjęcia do kalendarza :) i jedziemy dalej. Z Senj Jadranską Magistralą jedziemy przez Crkvenicę do wjazdu na Krk, na który przejeżdżamy płatnym mostem – niestety na moście jest zakaz zatrzymywania się, a szkoda bo widoki były zacne.
Szybki kontakt telefoniczny z firmową karawaną, z którą jesteśmy umówieni na promie na Cres i już wiemy, że mamy jeszcze ze 2h czasu na pojeżdżenie po wyspie. Z wcześniejszych pobytów bardzo miło zapamiętałem pęłną zakrętów drogę przez góry do Baśki i po jakichś 30 minutach składania się w lewy/prawy/lewy/prawy… dojeżdżamy na plażę w Baśce. Dla mnie to najpiękniejsze miejsce do plażowania, kąpieli i nurkowania w całej Chorwacji – strome klify zapewniają dużą różnorodność fauny morskiej – ośmiornice, jeżowce, koralowce i kolorowe rybki. My tyle czasu nie mieliśmy więc postój w Baście na kilka fotek, łyk wody mineralnej i wracamy zajeżdżając po drodze do miejscowości Krk na kawę. Tam kolejny kontakt z karawaną uzmysławiamy nam, że czas ruszyć na prom w Valbiska. Muszę pisać, że dojazd na prom to znowu winkle, winkle i winkle? Na parkingu przy promie czekamy jakieś 20 minut na naszą karawanę i oto jest: dwa busy, trzy samochody z przyczepami a na nich skutery wodne i jeszcze jedna osobówka bez przyczepy. Ustawiamy się w kolejkę do promy i idę z Dawidem (szefem) do kasy kupić jakiś bilet grupowy i tam się zaczynają jaja – Pani z uśmiechem na ustach informuje nas, że owszem możemy kupić od razu dla 35 osób i 8 pojazdów, ale i tak ona musi wydrukować kwitek dla każdej osoby z osobną i każdą osobę przypisać do odpowiedniego pojazdu. W efekcie zablokowaliśmy kasę na jakieś 20 minut.

Wreszcie wjechaliśmy na prom, zaparkowaliśmy maszyny obok różnych innych konstrukcji np. żaglówek (??), a sami obserwowaliśmy rejs z górnego tarasu. Przyznaję, że spodziewałem się jakichś pasów mocujących motki do podłogi a tu nic- porządkowy kazał postawić przy burcie i tyle, dlatego z niepokojem kilka razy spoglądałem i macałem Vstroma czy aby nie mam zamiaru się wywalić na bok, ale prom jechał jak po maśle i nic się nie działo. Po 30 minutach lądujemy w Merag na Cres – przed nami jeszcze 70 km przez wyspę Cres a potem wyspę Losinj, na końcu której znajduje się nasz docelowy Camping Poljana. Po zjeździe z promu mamy kilka km ostrej walki z kolejką samochodów i kamperów, które przed nami zjechały z promu – adrenalina na wąskiej ścieżce pompuje krew, silniki co chwilę ryczą od szybkich redukcji, a po 10 minutach już jesteśmy na pustej drodze przed całą kolumną (na prom wchodzi jakieś 100 pojazdów). Po 16:00 dojeżdżamy na Camping Poljana, gdzie czeka mnie jeszcze godzinne chodzenie z jakimś Chorwatem w celu wybrania miejsca na nasze 11 namiotów. W końcu rozbijamy się przy samej plaży – my z Robsonem mamy do morza jakieś 5m. Camping jest naprawdę „top class” – zadbana plaża, czyste i sprawne sanitariaty (4 budynki w różnych częściach campingu), boisko do siatkówki plażowej, do nogi, restauracja itp. Ma też jedną wadę – dużo Niemców w ich kamperach... Próbowali nas uciszać ok. 3:00 rano w trakcie powitalnej imprezy, ale nie mieli szans – w rewanżu zaśpiewaliśmy im chóralnie… „Bogurodzicę” :) Oj działo się!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2010-11-19 11:24
Fajna wyprawa.Ja bylam dwa lata temu na wyspie Cres i Krk.Chorwacja to piekny kraj.
 
mirka66
mirka66 - 2010-11-19 11:28
A co do tej Bogurodzicy ,to jaka byla ich reakcja????? :))
 
MaG
MaG - 2010-11-19 11:47
Zachwyceni nie byli, ale raczej nie załapali kontekstu... Umówmy się nie mieli szans wiedzieć, że to coś innego niż piosenka biesiadna..:)
 
 
MaG
Marcin Gałązkiewicz
zwiedził 5% świata (10 państw)
Zasoby: 68 wpisów68 5 komentarzy5 352 zdjęcia352 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
03.09.2011 - 18.09.2011
 
 
09.09.2010 - 19.09.2010
 
 
07.07.2010 - 25.07.2010